Mossakowski gra Poulenca & Jongena

Karol Mossakowski to jeden z najbardziej obecnie rozpoznawalnych polskich organistów. Wyznacznikiem uznania, jakim obdarzy się tego urodzonego w 1990 roku artystę, było przyznanie mu w lutym 2023 roku stanowiska organisty kościoła Saint-Sulpice w Paryżu. Nie czas to i miejsce na wyliczenie wszystkich elementów biografii artysty, dość jednak dodać, że wykształcenie ma Mossakowski nie byle jakie, ukończył bowiem Konserwatorium Paryskie, gdzie kształcił się m.in. u takich wirtuozów organów jak Olivier Latry, Thierry Escaich czy Philippe Lefebvre. Biorąc pod uwagę te osiągnięcia, szkoda byłoby przegapić najnowszy album artysty, zarejestrowany we wrocławskim Narodowym Forum Muzyki. Tym większa byłaby to szkoda, że i organy tamtejsze są znakomite, o czym miałem okazję przekonać się na własne uszy. Mossakowskiemu partneruje na płycie NFM Filharmonia Wrocławska, którą prowadził jej ówczesny (nagrań dokonano w 2021 i 2022 roku) szef artystyczny, Giancarlo Guerrero.

Pierwszym dziełem na płycie jest Koncert g-moll na organy, smyczki i kotły Francisa Poulenca, jeden z najbardziej znanych dzieł organowych napisanych w XX wieku. Jego forma jest dość frapująca, składa się on bowiem z siedmiu sekcji granych attacca. Jest to dzieło majestatyczne, dramatyczne i pełne napięcia, w którym nie brak jednak także bardziej ludycznych elementów. W porównaniu do innych popularnych dzieł tego kompozytora (Koncert fortepianowy, Sinfonietta czy Concert champêtre) Koncert g-moll jest zdecydowanie bardziej pogłębiony pod względem wyrazu. Joseph Jongen (1873-1953) jest twórcą zdecydowanie mniej znanym niż Poulenc. Jego Symphonie concertante op. 81 powstała w 1926 roku, prawykonana zaś została 2 lata później. Składa się z czterech ogniw – Allegro, Divertimento, Molto lentoToccata. Jest to dzieło eklektyczne – pierwsza część napisana jest w skali doryckiej, w lekkiej i zwiewnej drugiej uwagę zwraca kapryśna rytmika (metrum 7/4). Bardzo ciekawe jest ogniwo trzecie, w którym dopatrzeć się można wpływów impresjonistycznych. Intryguje w nim kolorystyka, a organy schodzą na drugi plan, a czasem ich rola ogranicza się do akompaniowania solowo traktowanym instrumentom orkiestry. Lento jest migotliwe i tajemnicze. Całość wieńczy motoryczna, żywa Toccata. Jest to utwór efektowny, może nawet trochę efekciarski. Przyjemny w odbiorze, pod względem głębi emocjonalnej czy inwencji nie może się jednak równać z dziełem Poulenca.

Podczas słuchania nagrania uwagę zwraca przede wszystkim znakomita artykulacja w partii organów. Mossakowski nie gra na nich dźwiękiem długim, rozmytym i trochę zwalistym. Sposób jego gry przywodzi na myśl artykulację fortepianową, jest ona krótka i przez to bardziej wyrazista. Interpretacja Mossakowskiego imponuje także ze względu na barwność i staranną kontrolę dynamiki. Ujmując rzecz całościowo – wykonanie partii solowej w obu dziełach imponuje wysublimowaniem i wyczuciem dramaturgii. Niestety nie mogę powiedzieć, aby współpraca pomiędzy solistą a dyrygentem i orkiestrą była udana. NFM Filharmonia Wrocławska gra pod batutą Guerrero czysto, równo, ale też bez zbytniego zaangażowania. Słychać jak Mossakowski buduje dramaturgię, wzmaga napięcie, podprowadza pod wejście orkiestry, a kiedy ta wchodzi… emocje natychmiast opadają, jakby ktoś wypuścił powietrze z balonu. Zdecydowanie można było partię orkiestry bardziej dopracować w kwestii artykulacji i dramaturgii, zwłaszcza w koncercie Poulenca, w którym nie brak także bardziej zmysłowych odcinków. Tymczasem tutaj mamy po prostu kompetentne odczytanie obu partytur i nic więcej.

Jakość dźwięku jest bardzo dobra, organy brzmią soczyście, głęboko i przestrzennie. Są też przez prawie cały czas na pierwszym planie, czasem kryjąc orkiestrę, ale to też liczę na plus, biorąc pod uwagę jak świetnie spisał się Mossakowski i jak niespecjalnie spisał się Guerrero. Dla wielbicieli muzyki organowej jest to pozycja obowiązkowa.

 

Francis Poulenc
Koncert g-moll na organy, smyczki i kotły FP 93

Joseph Jongen
Symfonia koncertująca na organy i orkiestrę op. 81

Karol Mossakowski – organy
NFM Filharmonia Wrocławska
Giancarlo Guerrero – dyrygent

CD Accord

 

Podoba Ci się to co robię? Chcesz wesprzeć moją pracę? Odwiedź profil Klasycznej płytoteki w serwisie Patronie.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.