Młoda mężatka to napisana w latach 2010-2012 opera monodramatyczna autorstwa urodzonej w 1982 roku Katarzyny Brochockiej, kompozytorki, pianistki i librecistki związanej z Uniwersytetem Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie. Autorka oparła się na opowiadaniu Z pamiętników młodej mężatki Gabrieli Zapolskiej z 1923 roku. Wybrała szesnaście wpisów ze stylizowanego pamiętnika, które otoczyła Uwerturą i Epilogiem. Utwór przeznaczony jest na sopran i fortepian, trwa zaś godzinę. Niniejszy album jest premierą fonograficzną Młodej mężatki.
Jaka przedstawia się treść tego dzieła? Jest ona, biorąc pod uwagę charakter literackiego pierwowzoru, całkowicie wewnętrzna. Celem kompozytorki było nie tyle zaprezentowanie poszczególnych wydarzeń, co oddanie związanych z nimi emocji tytułowej bohaterki. Trzeba przyznać otwarcie, że nie spotykają jej jakieś spektakularne wydarzenia. W młodym wieku niezbyt doświadczona życiowo dziewczyna wychodzi za mąż za niezbyt sympatycznego Juliana, którego bardziej interesuje kochanka Iza niż młoda małżonka. Bohaterka przeżywa z racji tego różne niezbyt ciekawe sytuacje, chce odejść od męża do dawnego przyjaciela, niejakiego Adama, ale ponieważ okazuje się to niemożliwe, z ciężkim sercem decyduje się zostać przy mężu i zachodzi z nim w ciążę. Opera kończy się, kiedy protagonistka spotyka dawną kochankę męża i dochodzi do wniosku, że wygląda ona dużo gorzej od niej. Mąż jej zobojętniał, a o dawnym przyjacielu zapomniała, ponosi więc w pewnym sensie klęskę, uginając się pod naciskami społecznych oczekiwań.
Podejrzewam że perypetie miotającej się w matni patriarchatu bohaterki wydadzą się współczesnym odbiorcom anachroniczne. Tak samo staroświecki jest język Zapolskiej, staroświecki i niewspółczesny jest histeryczny ton i egzaltacja tej prozy. Współczesne kobiety niestety nadal muszą dochodzić należnych im praw, ale robią to w zdecydowanie odmienny sposób niż bierna, nieporadna, pretensjonalna, mimozowata i w sumie mało interesująca bohaterka opery Brochockiej. Jej rozterki nie są zbyt trafnym tematem na operę. Muzykę da się napisać do każdego tekstu (rosyjscy futuryści umuzyczniali przecież w latach 20. nawet ogłoszenia prasowe), ale nie do każdego tekstu warto. Kupowanie rękawiczek i drobiazgowe, a przy tym egzaltowane rozpamiętywanie przez protagonistkę towarzyskich uszczypliwości jest nużące. Nic więc dziwnego, że dzieło to nie jest udane, nie angażuje słuchającego i nie zachęca go aby dobrnął do końca i wczuł się w świat bohaterki. Przykro mi więc, że muszę zakończyć tę recenzję w tonie mało entuzjastycznym, ale niestety dzieło to jest na dłuższą metę dość męczące.
Katarzyna Brochocka
Młoda mężatka, opera monodramatyczna
Anna Mikołajczyk-Niewiedział – sopran
Katarzyna Brochocka – fortepian
CD Accord