Znakomity Messages Quartet (o płycie tego zespołu z kwartetami Szymona Laksa pisałem TUTAJ) i pianistka Julia Kociuban (o jej nagraniu dwóch koncertów fortepianowych mowa była TUTAJ) nawiązali współpracę artystyczną, której rezultatem jest album zawierający nagrania dzieł dwóch łódzkich twórców – Grażyny Bacewicz i Aleksandra Tansmana. Artystki zmierzyły się, rzecz jasna, z kwintetami fortepianowymi. W przypadku obu dzieł tego gatunku napisanych przez Bacewicz konkurencja na rynku fonograficznym nie jest może liczna, ale na pewno godna uwzględnienia. Równo dekadę temu ukazał się bowiem album, na którym dzieła te wykonał Krystian Zimerman, Kaja Danczowska, Agata Szymczewska, Ryszard Groblewski i Rafał Kwiatkowski. Korci więc, aby słuchając tych dzieł sięgnąć po oba albumy i porównać interpretacje.
Kwintety Bacewicz powstały w 1952 i 1965 roku. Są od siebie bardzo odmienne, bowiem artystka dość radykalnie zmieniła przez ten czas swój język dźwiękowy, zachowując jego podstawowe cechy – mistrzowsko zbudowaną formę i czytelnie poprowadzoną dramaturgię. I Kwintet jest dziełem neoklasycznym, pełnym napięcia, z okazjonalnymi nawiązaniami do folkloru (część druga to oberek). II Kwintet to utwór, w którym kompozytorka o wiele bardziej skupiła się na barwie i na możliwościach wyzyskania z instrumentów przeróżnych, często intrygujących i niebanalnych efektów dźwiękowych. Elementem, który natychmiast rzuca się w uszy przy porównywaniu obu nagrań jest to, że dźwięk w nagraniu Kociuban i Messeges Quartet jest o niebo lepszy niż płaskie, przytłumione i mało przestrzenne nagranie w realizacji Zimermana et consortes. Także interpretacje są od siebie bardzo odmienne. Te zawarte na niniejszej płycie są o wiele bardziej dramatyczne, o wiele bardziej skontrastowane pod względem temp i dynamiki. Jeśli zaś właśnie o tempa idzie – to wszystkie ogniwa obu kwintetów grane są przez panie szybciej niż w starszym nagraniu. To z kolei sprawia że muzyka Bacewicz brzmi zdecydowanie bardziej dynamicznie, ostrzej, bardziej drapieżnie i wyraziście. Wielkie wrażenie wywiera Grave, czyli trzecia część I Kwintetu – poważna, surowa i dramatyczna procesja. Także cały II Kwintet warty jest uwagi, bo artystki znakomicie wydobywają tu różnego rodzaju efekty artykulacyjne, umiejętnie wplatając je w treść narracji. Gdyby ktoś zapytał mnie, które z tych dwóch nagrań jest ciekawsze – bez wahania wskazałbym na realizację Julii Kociuban i Messages Quartet.
Musica a cinque Aleksandra Tansmana to kompozycja z 1955 roku. Składa się z pięciu części – Praeludium, Toccata, Elegia, Divertimento i Finale. Część pierwsza jest poważna, a nawet dość mroczna i surowa, w drugiej na pierwszy plan wysuwa się motoryczna, typowa dla neoklasycyzmu ostra rytmika, w której nie brak także synkop. W Elegii Tansman powraca do nastroju smutku i niepewności. Kolejne ogniwo jest szybkie i motoryczne, jednak zdecydowanie bardziej migotliwe niż drugie, wyróżniają je także ubarwiające narrację flażolety. Finał rozpoczyna się w powolnym tempie, które jednak stopniowo przyspiesza, a całość kończy się szybko i jest pełna blasku.
Mamy więc na tej płycie trzy niebanalne, wciągające utwory, które zrealizowane i nagrane są naprawdę znakomicie, wręcz wzorcowo, i to zarówno jeśli chodzi o jakość dźwięku, jak i jakość pracy włożonej w przygotowanie tej płyty. Gorąco polecam!
Grażyna Bacewicz
I Kwintet fortepianowy
II Kwintet fortepianowy
Aleksander Tansman
Musica a cinque
Julia Kociuban – fortepian
Messages Quartet
Małgorzata Wasiucionek-Potera – skrzypce
Oriana Masternak – skrzypce
Maria Shetty – altówka
Beata Urbanek-Kalinowska – wiolonczela
DUX
Zrealizowano w ramach stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego