Wybitny fiński kompozytor Einojuhani Rautavaara nie uważał, że muzyka chóralna zajmuje w jego dorobku ważne miejsce. Przyznawał, że pisywał ją zazwyczaj na zamówienie konkretnych zespołów i nie przywiązywał do niej aż tak wielkiej wagi jak do oper, symfonii czy koncertów instrumentalnych. A jednak dzieł tego typu zebrało się w jego dorobku na tyle dużo, że wypełniły cztery krążki, wydane przez firmę Ondine. Był już wpis o albumie z koncertami (link TUTAJ), był wpis o symfoniach (link TUTAJ), przyszedł więc czas na kolejny, ostatni już box.
Pierwszy krążek zawiera tylko jedną kompozycję. Jest nią dwuczęściowa (Vespers i Matins), trwająca godzinę Vigilia, dzieło zainspirowane kulturą muzyczną prawosławia. Podobnie jak bardzo wiele innych utworów tego kompozytora, także to zainspirowane zostało przez osobiste przeżycie. Była nim wizyta w położonym na wyspie Wałaam na jeziorze Ładoga Monastyrze Wałaamskim. Widok klasztoru wyłaniającego się powoli z porannych mgieł, dźwięk dzwonów i chórów, wywarły na młodym chłopcu ogromne wrażenie. Uczucia te znalazły ujście w cyklu fortepianowym Ikony, opracowanym później na orkiestrę jako Before the Icons, a także w napisanej na początku lat 70. Vigilii. Chyba największą pułapką czekającą na twórcę piszącego rozbudowaną kompozycję na chór a cappella jest pułapka monotonii. Rautavaarze udało się jej uniknąć – Vigilia jest dziełem zaskakującym pod względem zróżnicowania nastrojów, barw i środków ekspresji. Nie brak tu typowo dwudziestowiecznych technik – mikrotonów, glissand, szeptów czy klasterów. Są one jednak dozowane przez kompozytora oszczędnie i w żadnym razie nie służą udziwnieniu narracji czy unowocześnieniu jej na siłę. Są bardzo umiejętnie dozowanymi środkami przykuwającymi uwagę słuchającego i różnicującymi narrację. Jest w tym monumentalnym dziele coś uniwersalnego. Jest w tym umiejętnym łączeniu awangardy z tradycją coś fascynującego, bardzo trafnego i niezwykle wciągającego.
Drugą płytę otwiera nadspodziewanie energiczne, deklamacyjne i lapidarne Credo. Canticum Mariae Virginis to dla odmiany kompozycja medytacyjna, surowa, poważna i statyczna. Herran Rukous to nic innego jak fińskie opracowanie modlitwy Ojcze nasz. Tekstu nie ma za dużo, więc jest to dziełko krótkie, ale wyraziste jeśli chodzi o dramaturgię, z mocno zaakcentowaną kulminacją. Lakoniczne są także Dwa psalmy (23 i 130), które śpiewane są po fińsku i którym również nie brak siły wyrazu. Bardziej rozbudowaną kompozycją jest trwające 16 minut, złożone z pięciu części opracowanie Magnificat. Rutavaara w intrygujący sposób gra tu rejestrami – głosy męskie prowadzą narrację w długich wartościach rytmicznych, a soprany wyśpiewują wysoko ponad nimi lakoniczne frazy. Intrygujące pod względem wyrazu jest czwarte ogniwo – Suscepit Israel. Nattvarden (Eucharystia) to jedna z najwcześniejszych kompozycji chóralnych fińskiego kompozytora. W pamięć nie zapada. Jeszcze wcześniejsze jest opracowanie Ave Maria. Missa duodecanonica to kolejne wczesne dziełko, złożone z trzech ogniw – Kyrie, Sanctus per cancrizam i Agnus Dei in motu contrario. Każde z nich jest kanonem opartym na serii dodekafonicznej. Utwór ten jest krótki, co stanowi jego główną (i jedyną) zaletę. Następnie mamy sześć krótkich, niezwiązanych ze sobą dzieł o tematyce religijnej i okołoreligijnej. Świetny jest Psalm of Invocation z ostrymi, wznoszącymi glissandami. Canción de nuestro tiempo z 1993 roku to jedyna kompozycja świecka umieszczona na płycie. Autorem wszystkich tekstów jest Federico Garcia Lorca. Części są trzy – Fragmentos de agonía (Fragmenty agonii), Meditación primera y última (Medytacja pierwsza i ostatnia) oraz Ciudad sin sueño (Bezsenne miasto). Muzyka Rautavaary sugestywnie oddaje sens poezji. W części pierwszej kompozytor oddał mechanizację życia i grozę wojny poprzez ostinata, w drugim ogniwie fascynują tremolanda chóru żeńskiego, tworzące tło dla reszty głosów. Bezsenne miasto fiński kompozytor napisał z myślą o Sarajewie (stąd też podtytuł Nocturno del Sarajevo) – jest to część może najbardziej ze wszystkich trzech surowa w brzmieniu, najbardziej statyczna.
Trzeci krążek zawiera kompozycje świeckie. Otwierają go trzy chóralne pieśni z opery Aleksis Kivi zebrane pod tytułem Halavan himmeän alla (W cieniu wierzby): Ikävyys (Melancholia), Laulu oravasta (Wiewiórka) oraz Sydämeni laulu (Pieśń mojego serca). To dość prosta muzyka, z czytelnie zaprezentowanym tekstem. Nie jest to dzieło awangardowe, ale przystępne i poruszające, napisane do ekspresyjnych, emocjonalnych tekstów. Lähtö (Odjazd) to króciutka, ale ciekawa kompozycja z rytmicznie potraktowanymi głosami męskimi, które tworzą akompaniament do sylabicznie opracowane tekstu. Morsian (Panna młoda) to pieśń do tekstu z Kalevali – lekka, dowcipna, o ciekawej, wyrazistej rytmice w pierwszej cząstce i śpiewnej melodyce w następnym odcinku. Praktisch Deutsch to eksperymentalna, dowcipna kompozycja napisana do tekstów rozmówek niemieckich. Jej części to Hotel, Kaufläden (Zakupy), Beim Schneider (U krawca) i Gesellschaften (Na przyjęciu). Ot, muzyczno-lingwistyczna krotochwila, całkiem przyjemna w odbiorze. Och glädjen den dansar (Z radością tańczymy) i Sommarnatten (Letnia noc) to dwie niezależne od siebie kompozycje podejmujące temat tańca – pomimo tego nie są jakoś bardzo rytmiczne, a kompozytor bardziej eksponuje w nich śpiewną melodykę niż rytm. Katedralen (Katedra) to rozbudowana (prawie 17 minut) kompozycja oparta na wierszach fińskiej modernistki tworzącej po szwedzku, Edith Södergran. Kompozytor wykorzystał sześć wierszy, dzieło składa się więc z sześciu wykonywanych bez przerwy odcinków, z których każdy odpowiada innemu wykorzystanemu w nim wierszowi. Jest tu trochę klasterów, trochę deklamacji, trochę ciekawych efektów brzmieniowych w rodzaju długo trzymanych współbrzmień, ponad którymi inne głosy prowadzą ożywioną narrację. Ogólnie – ciekawa, intrygująca kompozycja. Czteroczęściowa Lorca Suite śpiewana jest po fińsku. W Ratsulaulu (Pieśń jeźdźca) usłyszymy wyraziste ostinato, w Huuto (Krzyk) efektowne glissanda, Kuu nousee (Księżyc wschodzi) to nastrojowy nokturn, a Malagueña (do tego samego tekstu, który Szostakowicz wykorzystał w XIV Symfonii) ostry, wyrazisty taniec. Ludus verbalis to kolejna, po Praktisch Deutsch, wczesna (1957) krotochwila, tym razem oparta na zaimkach. Raz można posłuchać, ale uwagi te miniatury raczej nie zwracają. Nirvana Dharma na flet (symbolizujący boga Krisznę) i chór to intrygująca, barwna kompozycja, w której kompozytor zastosował rozszerzone techniki. Chór szepcze, flet gra frullato, co daje efekty intrygujące i przykuwające uwagę. Autorem tekstu jest szkocki psychiatra (a właściwie antypsychiatra) Ronald David Laing. Die erste Elegie z 1993 roku to muzyczne opracowanie pierwszej z Elegii duinejskich Rainera Marii Rilkego. W warstwie słownej pojawia się tak ważny w twórczości tego kompozytora motyw „strasznego anioła”. To medytacyjna kompozycja, w której kompozytor powoli buduje napięcie, aż do wyrazistej, mocno zaakcentowanej kulminacji.
Ostatnią płytę zajmują dwie rozbudowane kompozycje wokalno-instrumentalne. Pierwszą z nich jest fantazja chóralna On the Last Frontier z 1997 roku. Geneza tej kompozycji sięga dzieciństwa Rautavaary. Znalazł on w bibliotece ojca zbiór opowiadań Edgara Allana Poego, wśród których znajdował się także rozbudowany utwór zatytułowany Tajemnica otchłani. Wstrząsnął on chłopcem, który dobrze go zapamiętał, a wiele lat później odnalazł go pod właściwym tytułem – Opowieść Artura Gordona Pyma z Nantucket. Szczególnie zafrapowało twórcę zakończenie, w którym bohaterowie gnają łódką poprzez spowity mgłą krajobraz w kierunku tytułowej ostatniej granicy, widzą we mgłach fantasmagoryczne kształty i obserwują zbliżającą się do nich tajemniczą postać. Muzyka fińskiego kompozytora w kapitalny sposób oddaje nastrój dzieła Poego – jest oniryczna, monumentalna, subtelna, przestrzenna, pełna sugestywnie oddanej grozy. Dynamika powoli narasta, aż do potężnej, monumentalnej kulminacji. Instrumentacja jest typowa dla fińskiego kompozytora – nie brak tu brzmień szklistych, chłodnych, przywodzących na myśl choćby VIII Symfonię. Fantastyczne dzieło!
Ostatnim utworem jest True & False Unicorn, dzieło, w którym Rautavaara wykorzystał teksty Jamesa Broughtona. Różni bohaterowie kontemplują w nim naturę tytułowego zwierza, nic więc dziwnego że kompozytor podszedł do tematu postmodernistycznie, łącząc różne stylistyki i konwencje. Podtytuł tego utworu brzmi zresztą A Tapestry of Voices (Gobelin głosów), co dodatkowo uprawomocnia ten zabieg. Rautavaara pisał: „Wierzę że jednorożec jest idealną personifikacją artysty. Oznacza ironię i paradoksalną ambiwalencję, ale też wyraża czułą postawę wobec człowieka, świata i życia w ogóle”. Kompozycja powstała w 1971 roku, ale twórca wrócił do niej w 2000 roku i wtedy powstała ostateczna wersja, która znalazła się także w tym wydawnictwie. Utwór składa się z czterech części – Before the Arras, Horn and Hounds, Snare and Delusion i Mon Seul Désir. Czego tu nie ma! Jest jazz, są fragmenty brzmiące musicalowo, są odcinki będące pastiszem niemieckiego ekspresjonizmu, jest parodia hymnu God save the Queen – a wszystko pełne inwencji, życia i energii. Świetny utwór, ciekawy, niebanalny i bardzo wciągający.
Gdybym miał wskazać najbardziej zapadające w pamięć kompozycje z albumu to byłaby to Vigilia, Canción de nuestro tiempo, Katedralen, Nirvana Dharma, On the Last Frontier i True & False Unicorn. Zdecydowanie warto je poznać. Warto też zaznaczyć, że box nie zawiera wszystkich kompozycji chóralnych Rautavaary wydanych przez Ondine. Nie ma tutaj nagranej później Missa a cappella, Mszy dziecięcej czy dzieł, które weszły w skład dwupłytowego albumu z muzyką na chór męski. Szkoda, ale z drugiej stron jako obszerne kompendium album ten sprawdza się znakomicie. Wykonania? Pierwsza klasa! Jakość dźwięku? Pierwsza klasa! Polecam!
Einojuhani Rautavaara
Vigilia
Credo
Canticum Mariae Virginis
Herran Rukous
Dwa psalmy
Magnificat
Nattvarden
Ave Maria
Missa duodecanonica
Rakkaus ei koskaan häviä
Legenda
Marjatan jouluvirsi
Joulun virsi
Psalm of Invocation
Ehtoohymni
Canción de nuestro tiempo
Halavan himmeän alla
Lähtö**
Morsian**
Praktisch Deutsch**
Och glädjen den dansar**
Sommarnatten**
Katedralen**
Lorca Suite**
Ludus verbalis**
Nirvana Dharma**
Die erste Elegie
On the Last Frontier*
True & False Unicorn***
Finnish Radio Chamber Choir
Finnish Radio Symphony Orchesta***
Helsinki Philharmonic Orchestra*
Helsinki Philharmonic Choir*
Timo Nuoranne – dyrygent
Eric-Olof Söderström – dyrygent**
Leif Segerstam – dyrygent*
Ondine
Zrealizowano w ramach stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego