Najnowsze wydawnictwo Warnera Polish Music Experience gromadzi kompozycje czterech polskich kompozytorów w wykonaniu orkiestry Sinfonietta Cracovia pod dyrekcją Jurka Dybała. Mamy tu jedną kompozycję napisaną pod koniec lat 80. zeszłego wieku, reszta dzieł zaś pochodzi z lat 2011 – 2018. Zatem praktycznie same świeżynki, co podnosi atrakcyjność wydawnictwa.
II Koncert fortepianowy Wojciecha Kilara to dzieło pełne żałobnych symboli, zaczerpniętymi wprost z symboliki epoki romantyzmu. Ponure oktawy fortepianu rozpoczynające to dzieło przynoszą silne skojarzenia z biciem pogrzebowych dzwonów (a także z Funérailles Liszta!), potem pojawia się przynoszący diabelskie skojarzenia interwał trytonu, w części drugiej i trzeciej pojawia się cytat z sekwencji Dies Irae, a rozpęd Allegro tempestoso kończy się wraz z potężnym uderzeniem tam-tamu, instrumentu symbolizującego w muzyce romantyzmu śmierć. Wszystkie te elementy wskazują na wydarzenie, które wstrząsnęło kompozytorem i było inspiracją do powstania tego dzieła. Kilar wyjątkowo niechętnie przyznawał, że chodziło o katastrofę smoleńską. Jego niechęć do zwierzeń w tej kwestii jest w pełni zrozumiała, kiedy weźmie się pod uwagę cały polityczny spektakl, który się wokół tego wydarzenia rozgrywa. Reakcja kompozytora była jednak głęboko emocjonalna i głęboko ludzka, a w rezultacie powstała muzyka prosta, ale jednocześnie przejmująca siłą wyrazu. W warstwie akompaniamentu Kilar „ograniczył się” do smyczków i perkusji, co przywodzi dość oczywiste skojarzenia z Muzyką na smyczki, perkusję i czelestę Béli Bartóka. Dzieło ma układ czteroczęściowy (część wolna – szybka – wolna – szybka), który również kojarzy się z tym utworem Węgra.
Drugi Kilara po raz pierwszy wykonała i nagrała Beata Bilińska, muszę jednak przyznać, że to wykonanie Marka Szlezera z Jurkiem Dybałem bije na głowę wcześniejszą rejestrację i to zarówno jeśli chodzi o interpretację jak i o jakość dźwięku. Różnicę najbardziej odczuwa się w częściach szybkich – drugiej i czwartej. Są one tu zagrane o wiele szybciej niż we wcześniejszym nagraniu, dzięki czemu nabierają prawdziwie upiornego i maniakalnego charakteru. Nie chodzi przy tym tylko o grę solisty, ale też i orkiestry. Posłuchajcie krótko artykułowanych, ostrych i urywanych dźwięków smyczków na początku drugiej części. Współbrzmienia jarzą się i gryzą, a intensywność i emocjonalność tego wykonania robi wielkie wrażenie. Ale nawet wspomniane przeze mnie oktawy fortepianu na początku robią wielkie wrażenie – są głębokie, potężne i przeszywające.
Również Koncert altówkowy Pendereckiego w wersji na wiolonczelę nie jest dziełem nowym. Pisałem już o nagraniu tego dzieła pod batutą kompozytora TUTAJ. Nowe nagranie z partią solową w wykonaniu Jana Kalinowskiego na pewno warte jest uwagi. To zaangażowana, dramatyczna i drapieżna kreacja, w której artyści w udany sposób wydobyli z dzieła Pendereckiego ukryty w nim dramatyzm.
HemiSphere Tomasz Opałki to dzieło, w którym kompozytor hojnie korzysta z rozmaitych możliwości brzmieniowych sekcji smyczków, sięga też przy tym do sposobów artykulacji przynoszących skojarzenia z sonoryzmem. Powstał utwór żywy, komunikatywny i oryginalny, o bogatej kolorystyce brzemienia, świeży i ciekawy, wykonany z zaangażowaniem i przejęciem.
Musica Concertante na wiolonczelę, fortepian, smyczki i perkusję Krzysztofa Meyera nie wydała mi się już dziełem aż tak komunikatywnym i atrakcyjnym. Kolejne części dzieła (Tranquillo, Feroce, Grave i Presto) kontrastują ze sobą, dzieło daje też okazję do popisu każdemu z solistów, ale pomimo tych zalet muzyka Meyera jakoś „nie wchodzi”, a przy wielokrotnym słuchaniu nawet męczy.
Album jest świetnie nagrany. Dźwięk jest ciepły, przestrzenny, bezpośredni i głęboki. Repertuar jest zróżnicowany i ciekawie dobrany, a wykonania utrzymane są na bardzo wysokim poziomie. Gorąco polecam!
Polish Music Experience
Wojciech Kilar
II Koncert fortepianowy**
Krzysztof Penderecki
Koncert altówkowy (wersja na wiolonczelę i orkiestrę kameralną)*
Tomasz Jakub Opałka
HemiSphere na smyczki
Krzysztof Meyer
Musica Concertante na wiolonczelę, fortepian, smyczki i perkusję op. 130*,**
Jan Kalinowski – wiolonczela*
Marek Szlezer – fortepian**
Jurek Dybał – dyrygent
Sinfonietta Cracovia
Warner Classics