Beethoven według Haselböcka i Malkovicha
Chylę czoła przed Martinem Haselböckiem. Udało mu się to, co nie udało się przedtem ani Toscaniniemu, ani Furtwänglerowi, ani Beechamowi, ani nawet Gardinierowi. Sprawił, że miałem ciarki na plecach w Ósmej Beethovena….
Czytaj dalej