Zimerman, Nowak, Budnik & Okamoto grają Brahmsa w Musikverein

Zapowiadany od dawna, przekładany już od października koncert kameralny Krystiana Zimermana, Marii Nowak, Katarzyny Budnik i Yuya Okamoto odbył się we wtorkowy wieczór w wiedeńskim Musikverein. W międzyczasie zmianie uległ program wydarzenia. Artyści mieli wykonać m.in. Kwartet a-moll Gustava Mahlera, do czego ostatecznie niestety nie doszło. Program wypełniły w całości dzieła Johannesa Brahmsa – III Kwartet fortepianowy c-moll op. 60 oraz II Kwartet fortepianowy A-dur op. 26, wykonane właśnie w tej kolejności.

Pierwszy z tych utworów posłużył artystom do rozegrania się. Stąd też ten skądinąd drapieżny i dynamiczny kwartet został zagrany raczej lirycznie i łagodnie, w umiarkowanych tempach. Już sam początek zabrzmiał zaskakująco łagodnie, chociaż Brahms zaznaczył w nutach, że powinien on rozpocząć się w dynamice forte, w tempie allegro. Kwartet ten posłużył artystom przede wszystkim do pokazania intrygującej gry barwą. Zimerman trzymał się raczej w tle, ale w odcinkach solowych zwracał uwagę pięknym kształtowaniem kolorystyki, na pierwszy plan zdecydowanie wybijały się panie Budnik i Nowak. Okamoto był raczej neutralnym elementem kwartetu, jednak w wolnym ogniwie i on miał kilka odcinków solowych, w których pokazał grę ciepłą i ekspresyjną. Brany jako całość Kwartet c-moll był dość rozczarowujący – mało muskularny, mało dramatyczny i dziwnie nieśmiały. A przecież jest to utwór pełen pasji, nazywa się go czasem nawet „Werther Quartet” – na cześć nieodwzajemnionego uczucia, jakim Brahms darzył Clarę Schumann.

Proporcje brzmieniowe zostały w zasadzie zachowane w zdecydowanie bardziej pogodnym, wcześniejszym o dekadę Kwartecie A-dur, z tym że Zimerman wysunął się bardziej na pierwszy plan, a japoński wiolonczelista nadal pozostał w tle. Jeśli idzie o interpretację tego dzieła Brahmsa, to były tam odcinki poruszające do głębi wysmakowaniem kolorystycznym i głębią wyrazu. Była w tym esencja muzykowania kameralnego – było skupienie, uważne słuchanie siebie nawzajem i podążanie za sobą. Słychać też było że artyści potraktowali ten utwór zupełnie odmiennie od granego sotto voce Kwartetu c-moll. Tutaj była już gra pełna blasku i energii, gdzie nikt nie oszczędzał sił i gdzie ataki były zdecydowanie bardziej dynamiczne i drapieżne. Nowak i Budnik, których gra zwracała uwagę już w pierwszym z utworów, tu grały jeszcze bardziej wyraziście, używały więcej smyczka, przez co dźwięk był głośniejszy, bardziej masywny i ekspresyjny, a są to elementy ważne w Brahmsie. Oczywiście dynamizm też jest ważny, a było go tu pod dostatkiem, zwłaszcza w brawurowym i pełnym blasku finale.

Ogólnie jednak uwagę zwracała przede wszystkim gra Marii Nowak i Katarzyny Budnik. To one wzięły na siebie odpowiedzialność za kształtowanie dramaturgii obu dzieł. Po Krystianie Zimermanie spodziewałem się więcej inicjatywy w pierwszej części koncertu. Yuya Okamoto okazał się chyba najmniej ciekawym elementem całego wydarzenia, pokazał też najmniej indywidualności.

 

foto. Bartek Barczyk

2 thoughts on “Zimerman, Nowak, Budnik & Okamoto grają Brahmsa w Musikverein

  1. Bardzo ciekawa recenzja! Również byłam na tym koncercie i muszę powiedzieć, że z prawej strony sali (niedaleko sceny) odbiór był zupełnie inny – na pierwszy plan wychodzili Zimerman i Okamoto, a Budnik i Nowak były mało słyszalne. Co więcej – według mnie – wiolonczelista grał przepięknie – technicznie najsprawniej z całej trójki, wyjątkowo frazował i bardzo wiele było w jego grze detali artykulacyjnych, których u pozostałych mi brakowało. Wygląda na to, w Musikverein odbiór może nieco się zmienić, w zależności z którego miejsca sali się słucha. Pozdrawiam!:)

    1. Dziękuję za ciekawy komentarz 😉 Ja z kolei siedziałem pośrodku sali, w XVI rzędzie. Z tej perspektywy zarówno Zimerman i Okamoto wydawali się mocno przytłumieni i pewnie stąd ten niedostatek wrażeń. Szkoda mi zwłaszcza wiolonczelisty, bo w solówkach był świetny, a z Pani słów wynika że miał co pokazać. No nic, pewnie na płycie to wyjdzie tak jak powinno 😉 Pozdrawiam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.